Zgodnie z obietnicą długo oczekiwana relacja z pierwszego tego typu wydarzenia na naszej uczelni. W sobotę 1 grudnia dwanaścioro wybrańców miało przyjemność uczestniczyć w organizowanych przez IVSA Warszawa i KNMW warsztatach ultrasonograficznych. Dzięki uprzejmości firmy V.D. WhiteMed i zaangażowaniu Kolegi lek. wet. Macieja Gada mogliśmy pracować na fantastycznym sprzęcie, którego pozazdrościć mogą najlepsze kliniki weterynaryjne, nie tylko te polskie.
Maciej zapoznał nas z podstawami ultrasonografii- zastosowaniem ultradźwięków, typami głowic i projekcji, regulacją aparatu ultrasonograficznego, artefaktami i resztą tajemniczego świata USG. Druga część prezentacji dotyczyła już samego przeprowadzenia badania- przygotowania pacjenta, doboru głowicy, ułożenia zwierząt. Liczne fotografie pokazały nam prawidłowy obraz poszczególnych narządów, okna akustyczne, technikę badania i zwróciły nam uwagę, co oceniamy patrząc na ekran aparatu. Tę część przygotował dla nas pracujący w Klinice Małych Zwierząt przy Wydziale Medycyny Weterynaryjnej SGGW Kolega lek. wet. Rafał Lengling.
Po około dwugodzinnej części teoretycznej prelegenci zebrali owacje na stojąco, za naprawdę wyczerpujące i ciekawe przedstawienie tematu. Przyszedł czas na kawę i słodkości, a także kameralne pogawędki, które zupełnie rozładowały atmosferę i nawet najbardziej spiętych na początku uczestników zmusiły do uśmiechu.
W końcu przyszedł czas na upragnioną część praktyczną. Przy dwóch stanowiskach pod czujnym okiem naszych specjalistów w trzyosobowych grupach przystąpiliśmy do badania, które kontynuowaliśmy do samego wieczora. Wśród pacjentów były zarówno psy jak i koty. Zwierząt nie brakowało.
Różne charaktery pupilków dostarczyły nam wiele emocji, ale i tak ostatecznie królował śmiech. Pies, który przez ponad pół godziny nucił rytmicznie jakąś bliżej nieokreśloną piosnkę, kot, którego badanie skończyło się szybciej niż się zaczęło?
Niespodziewanie trafił na nasz stół również pacjent "z miasta", którego przywieźli zrozpaczeni właściciele. Z powodu złego stanu i braku specjalisty w sobotni wieczór w klinice, lekarz dyżurny skierował go do nas, gdzie nasi eksperci postawili diagnozę, a całe badanie obserwowali także stażyści.
Każdy z nas wyszedł z warsztatów usatysfakcjonowany zdobytą wiedzą, zwłaszcza tą praktyczną. Pozytywnie zmęczeni odstawiliśmy zwierzęta do domów i razem udaliśmy się na mały relaks do niedalekiej knajpy. Gdzie ruszyliśmy później i jak zakończyliśmy świętowanie to już pozostanie naszą tajemnicą. Jeszcze raz chcę podziękować wszystkim uczestnikom za świetną atmosferę, słodkości (zwłaszcza specjał z rumem i babeczki), ale szczególne podziękowania należą się Kolegom Maciejowi i Rafałowi. Z niecierpliwością czekam na kolejne spotkanie z cyklu, z którego relację również znajdziecie tutaj.
Bartosz Falaciński
Prezydent IVSA Warszawa