W Stanach Zjednoczonych coraz większą popularność zyskują hospicja dla zwierząt starzejących się lub nieuleczalnie chorych. Te specjalistyczne placówki pomagają utrzymać odpowiednią jakość i komfort życia w końcowym jego okresie aż do naturalnej śmierci lub eutanazji. Do najczęstszych powodów wymagających leczenia hospicyjnego należą: brak mobilności, choroby nowotworowe oraz niewydolność nerek. Pomoc może być świadczona zarówno w warunkach ambulatoryjnych, jak i w domu klienta.
Terapia medyczna składa się leczenia specyficznego dla jednostki chorobowej oraz podtrzymującego (w tym leki przeciwbólowe i przeciwlękowe, płynoterapia). Wymaga zastosowania odpowiedniej diety, często także środków pobudzających apetyt, czy alternatywnych sposobów żywienia (np. karmienie przy użyciu sondy). Dodatkowo proponuję się fizykoterapię (masaże, naświetlania), czy medycynę komplementarną (akupunkturę). Nieodłącznym elementem w każdym etapie jest odpowiednia edukacja właściciela na temat choroby i jej objawów.
Rolą lekarza weterynarii jest pomóc zrozumieć właścicielowi stan w jakim znajduje się pacjent geriatryczny lub nieuleczalnie chory. Poinformować o zmianach jakie zaszły w organizmie zwierzęcia i jak należy z nim postępować. Czasem najlepszym hospicjum może być dom, w którym wychowywał się podopieczny. Warto zasugerować właścicielowi pewne modernizacje w środowisku otaczającym pupila tak, aby poprawić jego warunki schyłku życia. Między innymi można zaproponować pewne ułatwienia, w tym ograniczenie z korzystania ze schodów i śliskich powierzchni przeniesienie miski z jedzeniem bliżej legowiska. Często warto zastosować podkłady wodoodporne i przeprowadzać kąpiele zadu łagodnymi szamponami. Właściciel jednak nie powinien zapominać utrzymaniu aktywności umysłu zwierzaka, co może stanowić kluczowy element hospicjum. Oczywiście, gry muszą być odpowiednio dostosowane do stanu pupila. Może to być rzucanie piłeczki na niedalekie odległości, włączenie zabawek ukrywających smakołyki czy codzienne pieszczoty.
Do ról weterynarza należy także podjęcie otwartej dyskusji na temat eutanazji omawiając ten zabieg i użyte do tego leki oraz rozwiać wszelkie wątpliwości. Rozmowa na ten temat pozwoli oswoić się właścicielowi z nią.
http://www.todaysveterinarypractice.com/article.asp?articleid=T1301F03#article
Dagmara Majewska