Rosyjskie władze weterynaryjne poinformowały o nowym ognisku afrykańskiego pomoru świń (ASF). Wybuch choroby odnotowano w prywatnej farmie, we wsi Iwanowo Nikulskoe (200km za Moskwą, w kierunku pólnocno-wschodnim).
Rosja walczy z ASF od 2007r. Choroba jest tak śmiertelna, że została przyrównana nawet do Ebola - w zeszłym roku Federacja Rosyjska straciła ponad 500 tysięcy świń (z posiadanych około 19 miionów sztuk), co kosztowało kraj 240 mln dolarów (7,6mld rubli). Władze weterynaryjne przyznają, że ASF jest poza kontrolą.
Pod koniec lipca br. ASF pojawił się na Ukrainie, 170km od rosyjskiej granicy. Zagrożona wirusem jest cała Europa.
Źródła:
Barbara Aleksy