Specjaliści z Kansas State University ostrzegają właścicieli koni o szerzącym się, wysoko zakaźnym, dzikim szczepie wirusa EHV-1 zidentyfikowanym w Kansas i Winsconsin.
Ministerstwo Rolnictwa w Kansas poinformowało o pozytywnym wyniku testu konia z wschodniego Kansas. U zwierzęcia wykryto dziki szczep nieneurotropowego herpeswirusa końskiego (EHV-1). Wspomniano także, że koń wcześniej brał udział w wyścigach konnych w Nebrasce. Okazało się również, że u innego konia, tym razem z Wisconsin, który też przebywał w tym samym miejscu, potwierdzono obecność wirusa EHV-1.
EHV-1 zajmuje układ oddechowy. Zarazek szerzy się drogą aerogenną, poprzez bezpośredni kontakt zwierząt oraz razem ze sprzętem i karmą. Ludzie nie mogą zarazić się EHV-1, jednak mogą przenieść go na innego konia.
Lekarze sugerują, aby uważnie obserwować konie, szczególnie te, które brały udział w zawodach czy innych imprezach o dużym zagęszczeniu zwierząt. Polecają również pomiary temperatury, dwukrotnie w ciągu dnia - pierwszym objawem obecności wirusa w organizmie konia jest wzrost temperatury do 101,5 stopni Fahrenheita (czyli około 38.6 stopni Celsjusza). Innymi objawami są zaburzenia nerwowe, takie jak: osłabienie, paraliż tylnej części ciała, zaburzenia oddawania moczu oraz problemy z utrzymaniem stojącej postawy.
Źródło: http://phys.org/news/2014-05-equine-specialist-horse-owners-dangerous.html
Źródło zdjęcia: http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Study_of_a_Sick_Horse_Art.IWMART4937.jpg
Klaudia Majcher