Francuska firma Carmat zaprojektowała sztuczne serce dla pacjentów, których prawdziwy organ jest zbyt słaby, aby przepompować wystarczającą ilość krwi. Producenci zapewniają, że urządzenie może pracować w ciele człowieka do pięciu lat. 18 grudnia 2013 roku wszczepiono je pierwszemu pacjentowi. Jest to niezwykle ważne wydarzenie w świecie medycyny.
"Sztuczne serce pracuje normalnie, odpowiednio zaspokajając potrzeby organizmu bez konieczności ręcznego jego dostosowywania" - zauważają chirurdzy, którzy przeprowadzili w Georges Pompidou European Hospital zabieg wszczepienia sztucznego serca. Pacjent, który otrzymał narząd, czuje się dobrze, jest przytomny i rozmawia z rodziną.
Sztuczne serce jest wykonane z biomateriałów, co zapobiega jego odrzuceniu. Jest jednak niestety niemal trzy razy większe niż normalny organ, co powoduje, że pasuje do klatki piersiowej jedynie 65% pacjentów (lub 86% mężczyzn z racji na większy rozstaw żeber). Wyposażono je w akumulatory litowo-jonowe znajdujące się poza ciałem, a także w system automatycznej kontroli przepływu krwi i dostosowania go do aktywności pacjenta.
Klaudia Majcher