Naukowcy z University of Adelaide odkryli, że manipulując ilością wytwarzanego hormonu stresu - kortyzolu - można ingerować w ostateczną długość i szybkość wzrostu wełny u owiec. Badanie zostało opublikowane w czasopiśmie Animal Production Science.
W ramach doświadczenia ciężarnym owcom rasy merynos podawano przez 10 dni metyrapon - substancję blokującą przemianę m.in. 11-deoksykortyzolu do kortyzolu. Był on dostarczany do organizmu maciorki w momencie, gdy w płodzie rozwijały się mieszki włosowe. Druga grupa zwierząt otrzymała substancję podobną do kortyzolu, zaś grupa kontrolna - nie dostała żadnego dodatkowego związku.
Już po urodzeniu różnice w okryciu nowonarodzonych zwierząt od poszczególnych grup maciorek były widoczne gołym okiem. Jagnięta od owiec z wyższym poziomem kortyzolu miały zbitą, krótszą i bardziej kręconą wełnę, natomiast te od samic u których zredukowano ilość kortyzolu posiadały dłuższą i gęstszą okrywę włosową. Masa urodzeniowa zwierząt w wyniku podawania inhibitora kortyzolu nie zmieniła się. Przez kolejne trzy lata dynamiczny wzrost wełny nie ustał i różnica długości w przypadku owiec z grupy doświadczalnej w stosunku do kontroli wynosiła około 10%.
Źródło: http://phys.org/news/2013-10-sheep-wool-growth-boosted-cortisol.html
Źródło zdjęcia: http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Merino_sheep.png
Klaudia Majcher